Istota żałoby i różne jej odmiany oraz możliwe następstwa

Na stan szablonowej żałoby składa się kalejdoskop uczuć i doznań takich jak żal, smutek, poczucie utraty, pustka i ból. Zazwyczaj żałoba pojawia się jako następstwo śmierci bliskiej osoby – członka rodziny lub przyjaciela. Jest ona stanem, który pojawia się nie tylko u ludzi, ale także u innych zwierząt społecznych – tych, które posiadają układ limbiczny w mózgu odpowiedzialny za reakcje emocjonalne1. Bliskość z innymi ludźmi jest dla człowieka czynnikiem pobudzającym receptory opioidowe, które odpowiadają za uśmierzanie bólu. Gdy osoba jest tej wyjątkowej bliskości pozbawiona, odczuwa określony rodzaj bólu.

Żałoba może wyrażać się w wielu formach i przybierać różne natężenie w zależności od osoby. Niektórzy znajdują się w żałobie przez wiele lat otwarcie okazując smutek i rozpacz. Inni cierpią intensywnie, lecz przez krótki okres czasu. Jeszcze inni wydają się godzić z żałobą niemal natychmiastowo – porzucają oni smutek i żal oraz podejmują się nowych wyzwań, wchodzą w nowe relacje. Często sposób reagowania ostatniej grupy osób budzi w ich otoczeniu wątpliwości. Ludzie wokół zaczynają nabierać podejrzeń co do autentyczności stanu emocjonalnego jednostki, uważają, że osoba coś ukrywa lub próbuje uniknąć bólu.

W związku z  różnorodnością sposobów przeżywania żałoby, badacze zastanawiają się nad tym, jakie jej rodzaje leżą w granicach normy i zdrowego reagowania, a jakie poza tą normą. W 1993 psychiatra Mardi Horowitz opisał zachowanie pacjentów, którzy przeżywali żałobę w sposób nieadaptacyjny. Według jego obserwacji i wywiadów owi pacjenci doświadczali intruzywnych myśli o zmarłej osobie, doświadczali silnych negatywnych emocji i uczucia unikania. Europejska klasyfikacja zaburzeń psychicznych ICD-11 wyróżnia zaburzenie o nazwie Przedłużona Żałoba (Prolonged Grief Disorder), które wynika z utraty bliskiej osoby i charakteryzuje się intensywnym bólem emocjonalnym2. Na omawiany rodzaj bólu mogą składać się: smutek, poczucie winy, złość, zaprzeczanie, nieakceptowanie straty, poczucie dotkliwej utraty, odrętwienie emocjonalne, trudność w angażowaniu się w życie społeczne i inne aktywności. Według powyższego podręcznika, w celu zdiagnozowania opisywanego zaburzenia, symptomy muszą być obecne u jednostki przez co najmniej 6 miesięcy.

W amerykańskiej klasyfikacji zaburzeń psychicznych DSM-V żałoba jest normalną i przewidywalną odpowiedzią organizmu na stresor, który stanowi utrata bliskiej osoby3. Podręcznik nie rozróżnia przystosowawczej żałoby i żałoby stanowiącej stan nienormatywny. Jednakże, na wzór zaburzenia opisanego w ICD-11, nowa wersją podręcznika zawierać będzie jednostkę o nazwie Przedłużona Żałoba4. Co ciekawe, obecna amerykańska klasyfikacja proponuje kilka zaburzeń psychicznych, które mogą zostać zdiagnozowane u jednostki po stracie bliskiego. Jedno z tych zaburzeń to Wielka Depresja – diagnozowana dwa miesiące po utracie ważnej osoby i objawiająca się zakłóconym ogólnym funkcjonowaniem, myślami samobójczymi i psychotycznymi, spowolnieniem ruchowym oraz poczuciem zupełnej bezwartościowości. Drugie takie zaburzenie to Zespół Stresu Pourazowego (PTSD), który może być zdiagnozowany po nagłej utracie bliskiej osoby, której towarzyszą takie objawy jak: niechciane i powracające myśli o stracie, unikanie okoliczności przypominających zdarzenie oraz nadmierne pobudzenie.

Żałoba i poczucie straty w kontekście pandemii Covid-19

W kontekście pandemii Covid-19 można mówić o dwóch rodzajach żałoby.

Po pierwsze, wielu ludzi przechodzi w stan smutku, poczucia utraty i żalu po rzeczywistej stracie bliskiej osoby, która umarła z powodu koronawirusa. Co więcej, te osoby mogą przechodzić żałobę inaczej i w sposób bardziej skomplikowany niż ludzie w żałobie przed pandemią. Wynika to ze specyficznych warunków będących skutkiem wprowadzenia ograniczeń w związku ze światową epidemią. Jak twierdzą badacze, czynniki sprzyjające rozwinięciu się nieadaptacyjnej, skomplikowanej żałoby to izolacja społeczna, podniesiony poziom lęku oraz sama utrata o charakterze nagłym i niespodziewanym5. Jak wiadomo, globalna pandemia przyczyniła się do zintensyfikowania powyższych czynników ryzyka.

Po drugie, duża grupa osób doświadcza dziwnego, trudnego do opisania zbioru uczuć w związku ze zmianą warunków życiowych wynikającą z wprowadzenia nowych zasad funkcjonowania w pandemii. W wywiadzie opublikowanym przez Harvard Business Review, specjalista od zagadnienia utraty – David Kessler – opisuje, w jaki sposób znaczna część społeczeństwa przechodzi sześć etapów żałoby w czasach globalnej epidemii6. Kessler jest współautorem książki “On Grief and Grieving: Finding the Meaning of Grief through the Five Stages of Loss” wraz z Elisabeth Kubler-Ross, założycielem strony internetowej www.grief.com, a także pracuje z ludźmi pracującymi w zawodach, w których doświadcza się traumatycznych wydarzeń i katastrof. We wspomnianym wywiadzie, specjalista deklaruje, że ludzie dotknięci żniwem pandemii doświadczają wielu trudnych uczuć, w tym żałoby i poczucia utraty. Badacz uświadamia, iż każdy widzi i czuje, że świat się zmienił – tymczasowo – lecz w dużym stopniu. Jego zdaniem ludzie odczuwają kolektywny rodzaj smutku spowodowanego utratą normalności i relacji z innymi oraz lękiem przed stratami ekonomicznymi. Według Kesslera dzisiejsze społeczeństwa doświadczają kilku rodzajów żalu – między innymi „oczekiwanej żałoby” – uczucia niepewności, lęku i smutku w związku z tym, co złego może wydarzyć się w przyszłości (doświadczają tego, kiedy np. pomyślą o śmierci sowich rodziców w przyszłości). W dzisiejszej rzeczywistości ludzie doświadczają stanu trwania w globalnej epidemii czując, że dzieje się coś złego – coś, czego nie mogą dostrzec. Według badacza ludzie postrzegają pandemię jako pewnego rodzaju widmo, które pozbawia ich poczucia bezpieczeństwa. Jego zdaniem, aby poradzić sobie z dezorientującymi uczuciami, ludzie powinni rozpoznać, że odczuwają pewnego rodzaju żałobę oraz zrozumieć jej fazy. Pierwszym etapem takiej żałoby pandemicznej jest zaprzeczenie (denial) –  np. „Covid-19 mnie nie dotyczy, ja nie zachoruję”. Drugą fazę można określić mianem stadium złości (anger) – np. „Oni zmuszają mnie do pozostawania z domu i rezygnowania z moich codziennych aktywności!”. Trzeci etap to tak zwane „targowanie się” – np.  „Dobrze, jeśli będę utrzymywać dystans przez dwa tygodnie, to sytuacja pandemiczna się polepszy, prawda?”). Czwarty krok to smutek (sadness) – np. „Nie wiem, kiedy to się skończy, to takie przygnębiające”. Piąta faza nazwana została etapem akceptacji (acceptance) – np. „Pandemia dzieje się naprawdę. Muszę ustalić, jak postępować”. Dzięki temu krokowi, człowiek odzyskuje pewnego rodzaju poczucie kontroli nad sytuacją, które pozytywnie wpływa na stan mentalny – przynosi opanowanie, spokój. Kessler dodaje do procesu radzenia sobie z żalem jeszcze jeden etap. Nazywa go nadawaniem sytuacji sensu (meaning). Badacz podkreśla, że dobrze jest nadać znaczenie kontekstowi, który jest wyzwaniem. Nadawanie sensu może odbywać się np. poprzez docenienie nowoczesnych technologii, które umożliwiają podtrzymywanie kontaktu z ludźmi, czy poprzez zwrócenie uwagi na aktywności, które wyzwoliła pandemia (np. zwiększenie częstotliwości spacerowania).

Jak mówi Kessler, poczuciu żalu często towarzyszy wszechogarniający lęk. Taki lęk nie jest przystosowawczy i różni się od strachu, W przypadku uczucia strachu zagrożenie jest rzeczywiste, a emocja, którą wywołuje, mimo iż jest nieprzyjemna, pomaga osobie uniknąć konkretnego bodźca. Z kolei lęk jest emocją, która pojawia się nie w odpowiedzi na realny bodziec, lecz wskutek abstrakcyjnych myśli i wyobrażeń. Gdy ludzie odczuwają lęk związany z pandemią, do ich umysłu napływają niepokojące myśli (np. „Wyobrażam sobie, że moi rodzice zachorują na Covid-19”). Kluczem do poradzenia sobie z tymi myślami nie jest mozolne ich odpychanie, ale znalezienie wyobrażeń z przeciwległego bieguna (np. „Wszyscy czasem chorujemy, ale to nie znaczy, że wszyscy których kocham umrą”). Destrukcyjnym myślom na temat przyszłości można przeciwstawiać także obiektywne myśli o teraźniejszości. Ta metoda czerpie z filozofii mindfullness oraz z technik medytacji. Gdy umysł zaczynają wypełniać wyolbrzymione negatywne myśli na temat przyszłości, warto skierować swoja uwagę np. na przedmioty wokół i ich właściwości – twardość stołu, przy którym się siedzi, miękkość swetra, który ma się na sobie. Stosując tę technikę uważności warto głęboko oddychać i krok po kroku uświadamiać sobie rzeczywistość doceniając pozytywne elementy własnej sytuacji (takie jak: posiadanie jedzenia i środków do życia, brak choroby). Innym sposobem na poradzenie sobie z myśleniem o smutku i cierpieniu, które mogą nastąpić jest zdjęcie z siebie odpowiedzialności za wydarzenia, których nie jest się w stanie kontrolować skupiając się na aktywnościach, których rzeczywiście można się podjąć (np. uświadomienie sobie, że „nie mam wpływu na to, czy osoba w autobusie zakrywa usta i nos podczas podróży, ale ja mogę zakładać maseczkę i często dezynfekować ręce”). Kolejne ważne działanie, które można podjąć w tym trudnym czasie to uzbrojenie się w zrozumienie i empatię w stosunku do innych. Postawa pełna współczucia wobec poirytowanej, czy przygnębionej osoby nikomu nie zaszkodzi, a może nawet wspomoże jednostkę zmagającą się z cierpieniem.

Żałoba i poczucie utraty związane z pandemią Covid-19 w grupie młodych osób

Adolescencja to etap rozwojowy, w którym jednostka jest wyjątkowo wrażliwa, a wiele aspektów jej życia ulega znacznym zmianom. Nastolatkowie dojrzewają w perspektywie biologicznej (zmiany w poziomie hormonów), poznawczej (zmiany w procesach myślenia i rozwiązywania problemów), emocjonalnej (wyraża się między innymi w podejmowaniu ryzykowanych zachowań) i społecznej (polega na uniezależnieniu się od rodziców i identyfikowaniu z grupą rówieśniczą). Ponadto, to właśnie w okresie dorastania wyjątkowo dynamicznie kształtuje się tożsamość. Nastolatkowie zadają sobie pytania typu „Kim jestem?” szukając stałego, spójnego i integralnego poczucia siebie, innego od tożsamości narzucanej im przez środowisko rodzinne. Proces kształtowania tożsamości jest szczególnie dużym wyzwaniem  dla młodych w XXI wieku ze względu na mnogość dostępnych tożsamości, które można przyjąć.

Powyższe przemiany dziecka w osobę dorosłą zachodzące podczas okresu dojrzewania mogą zostać poważnie zakłócone przez sytuacje utraty. Młody człowiek, który doświadcza utraty (czy to bliskiej osoby, czy możliwości) musi mierzyć się nie tylko z wyzwaniami adolescencji, ale także z pewnym rodzajem żałoby po stracie. Ponadto, jak twierdzą naukowcy, młodzi ludzie zdają się przechodzić żałobę w inny sposób niż osoby dorosłe. Okazuje się, że nastoletnia żałoba częściej bywa niezrozumiana. Smutek, cierpienie i żal w odpowiedzi na utratę w okresie dojrzewania są postrzegane jako coś, co zakłóca młodej osobie poszukiwanie tożsamości i wymaga radykalnego pożegnania się nastolatka z dziecinnym obrazem siebie na rzecz obrazu siebie jako człowieka dorosłego.

Badania potwierdzają hipotezę, że przeżywanie żałoby w widoczny sposób zaburza rozwój adolescentów. Pogrążeni w żalu młodzi, którzy nie dostają odpowiedniego wsparcia, są bardziej narażeni na doświadczenie trudności w miejscu pracy, mają mniejsze niż rówieśnicy osiągnięcia i ambicje akademickie oraz wydają się bardziej podatni na zaburzenia fizyczne i psychiczne – takie jak depresja.

Ponadto, wpływowi żałoby na zdrowie psychiczne nastolatków sprzyja specyfika stadium rozwoju neurologicznego, w jakim się znajdują5. Adolescenci wyjątkowo intensywnie poszukują wrażeń, gdyż to właśnie silne doświadczenia są w stanie w odpowiednim stopniu aktywować układ „nagrody i kary” w ich mózgach. Jak się okazuje opisywany układ bierze udział w procesie żałoby, która może stać się czymś na kształt uzależnienia. Osoby w żałobie często wracają do wspomnień powiązanych z utraconą osobą, ponieważ owe myśli są przyjemne. Niestety, z pozoru pozytywne wspomnienia nijak mają się do rzeczywistości. Głęboka rozbieżność między przyjemnymi fantazjami a przykrymi realiami powoduje ogromne cierpienie osób w żałobie. Opisywanych sprzeczności często doświadczać mogą młodzi ludzie, którzy utracili kogoś bliskiego. To właśnie młodzi mają skłonność do przywoływania silnie przyjemnych wspomnień o zmarłych, aby aktywować układ nagrody.

Ogólne wnioski

Głównym celem artykułu było przybliżenie czytelnikom problematyki żałoby i utraty często pojawiających się podczas pandemii, szczególnie w kontekście młodych osób. Żałobę można rozumieć dwojako – jako smutek i żal po śmierci bliskiej osoby oraz jako przygnębienie, zagubienie i poczucie straty spowodowane straconymi szansami i ciemnymi wizjami na przyszłość. Zarówno pierwszy, jak i drugi proces przebiegają według podobnego schematu (6 etapów żałoby według Kessler’a). Warunki powstałe wskutek pandemii Covid-19 oraz związanych z nią ograniczeń sprzyjają rozwojowi obydwu typów żałoby. Ze względu na fakt, iż głębokie poczucie utraty, szczególnie w stopniu patologicznym, zdecydowanie pogarsza jakość życia ludzkiego, należy podjąć odpowiednie kroki, aby wspomóc społeczeństwo w radzeniu sobie z nią. Dobrymi praktykami na radzenie sobie z żałobą mogą być techniki zaproponowane przez Kessler’a takie jak uświadomienie sobie szczęściu kroków procesu żałoby, mindfulness, czy praktyka myśli z przeciwległego bieguna.

Literatura cytowana

1 – WEINSTOCK, Louis, et al. It’s complicated—adolescent grief in the time of COVID-19. Frontiers in Psychiatry, 2021, 12: 166.

2 – PRIGERSON, Holly G., et al. Prolonged grief disorder: Psychometric validation of criteria proposed for DSM-V and ICD-11. PLoS medicine, 2009, 6.8: e1000121.

3 – BONANNO, George A.; KALTMAN, Stacey. The varieties of grief experience. Clinical psychology review, 2001, 21.5: 705-734.

4 – https://www.washingtonpost.com/lifestyle/2021/10/21/prolonged-grief-disorder-diagnosis-dsm-5/

5 – MASON, Tina M.; TOFTHAGEN, Cindy S.; BUCK, Harleah G. Complicated grief: risk factors, protective factors, and interventions. Journal of social work in end-of-life & palliative care, 2020, 16.2: 151-174.

6 – https://hbr.org/2020/03/that-discomfort-youre-feeling-is-grief